Jeśli przeprosty to "zbyt dużo ruchu w stawach", to hipomobilność to ich przeciwieństwo – stawy, które poruszają się za mało, są sztywne, ograniczone. To jakby mieć zawiasy, które zardziewiały i nie chcą się już tak łatwo otwierać.
Brzmi jak typowy "brak rozciągania"? To może być coś więcej. Oto co warto wiedzieć.
Hipomobilność to stan, w którym staw ma mniejszy niż optymalny zakres ruchu. Innymi słowy – staw nie porusza się tak swobodnie, jak powinien.
Wyobraź sobie, że większość ludzi może unieść ramię do 180 stopni (prosto w górę). Osoba z hipomobilnością może zatrzymać się na 120 stopniach – i tyle. Dalej nie idzie. Sztywność, ból, blokada.
Hipomobilność nie ogranicza się do konkretnego obszaru – może dotyczyć każdego stawu w ciele, często prowadząc do sztywności i bólu, który utrzymuje się w dotkniętym obszarze. Najczęściej dotyka:
Hipomobilność może wynikać z różnych czynników, czyniąc ją częstym problemem w każdym wieku i poziomie aktywności. Często pojawia się po urazach, chorobach przewlekłych lub naturalnym procesie starzenia, i może poważnie wpływać na życie ludzi, pogarszając się z czasem, jeśli nie jest leczona.
Objawy hipomobilności mogą obejmować sztywność, ból i trudności w wykonywaniu codziennych czynności.
Konkretnie:
To zależy od przyczyny.
Jeśli hipomobilność wynika z urazu lub immobilizacji – często można ją odwrócić przez fizjoterapię, rozciąganie, mobilizację stawów. To kwestia czasu i systematycznej pracy.
Jeśli wynika z choroby przewlekłej (np. reumatoidalnego zapalenia stawów) – nie da się jej całkowicie wyleczyć, ale można zarządzać objawami, spowalniać postęp, zwiększać ruchomość przez terapię.
Jeśli wynika ze starzenia się – to naturalny proces, ale można go spowolnić przez ruch, rozciąganie, dbanie o elastyczność.
Kluczowe: Hipomobilność może poważnie wpływać na życie ludzi i pogarszać się z czasem, jeśli nie jest odpowiednio leczona.
Tak, jeśli nic z tym nie robisz.
Hipomobilność działa jak błędne koło:
Im mniej się ruszasz, tym bardziej "zamyka się" staw. Z czasem tracisz zakres ruchu, mięśnie słabną, kompensacje w innych stawach (które pracują za dużo) prowadzą do dalszych problemów.
Ale: Jeśli pracujesz nad ruchomością systematycznie, możesz zatrzymać postęp lub nawet odwrócić proces.
Krótkoterminowo:
Długoterminowo:
Zmniejszony ruch (hipomobilność) stawu krzyżowo-biodrowego może prowadzić do napięcia mięśniowego, ograniczonej ruchomości i bólu.
Ryzyko kontuzji:
Ale: Hipomobilność sama w sobie nie jest tak kontuzjogenna jak hipermobilność. Problem pojawia się, gdy próbujesz nagle zrobić coś, do czego ciało nie jest przygotowane (np. nagle się schylić, gdy biodra są sztywne od lat).
Joga często wymaga dobrej ruchomości stawów – skłony, skręty, wygięcia. Dla osoby z hipomobilnością może to być frustrujące – "wszyscy to robią, a ja nie mogę".
Ale: Joga jest idealna dla hipomobilności – jeśli praktykujesz mądrze.
Leczenie hipomobilności obejmuje techniki mające na celu poprawę funkcji stawów i zmniejszenie sztywności. Zimne stawy nie chcą się ruszać. Zacznij od:
Klocki, paski, koce, bolstery – to nie "oszukiwanie". To narzędzia, które pozwalają pracować bezpiecznie.
Przykłady:
Czas jest ważniejszy niż intensywność w jodze. Dla hipomobilności długie, łagodne rozciąganie działa lepiej niż krótkie, intensywne.
Uwaga: Rozciąganie powinno być łagodne, bez bólu. "Przyjemny dyskomfort", nie "bolesne cierpienie".
Gdy oddychasz głęboko, ciało dostaje sygnał "to bezpieczne, możesz się rozluźnić". Napięte mięśnie (które często towarzyszą hipomobilności) zaczynają się otwierać.
Pozycje rozciągające biodra:
Pozycje mobilizujące kręgosłup:
Pozycje otwierające klatkę piersiową i ramiona:
Hipomobilność często idzie w parze ze słabymi mięśniami. Wzmacnianie pomaga stabilizować stawy i zwiększa ich funkcjonalność.
Jeśli jesteś nauczycielem jogi:
Osoba z hipomobilnością potrzebuje więcej czasu na wejście w pozycję i więcej czasu na "otwarcie" tkanek. Nie pędź przez vinyasy – daj przestrzeń na powolny, świadomy ruch.
"To nie jest oszukiwanie, to mądre praktykowanie. Klocki są po to, żeby Ci pomóc."
Nie mów "no widzicie, ona nie może, ale wy możecie". To poniżające. Zamiast tego: "każde ciało jest inne, każdy pracuje w swoim zakresie".
Jeśli większość klasy robi pełny skłon do przodu, daj modyfikację: "jeśli biodra są sztywne, postaw ręce na klockach i ugnij kolana".
Jeśli widzisz, że ktoś się krzywi, sapie, widać napięcie w twarzy – to nie jest "przyjemny dyskomfort", to ból. Zachęć do cofnięcia się.
Głębokie skłony do przodu – mogą być bardzo trudne dla sztywnych bioder i dolnej części pleców. Daj modyfikację z ugięciem kolan.
Głębokie wykroki – jeśli biodra są sztywne, to będzie bolesne. Daj podpórki pod biodra.
Pozycje wymagające dużej ruchomości ramion (np. orzeł, pełne wiązanie w trójkącie) – daj pas jako alternatywę.
Hipermobilność (przeprosty) to stan, w którym stawy poruszają się za daleko, mają nadmierny zakres ruchu. Więzadła są luźne i elastyczne.
|
Hipomobilność |
Hipermobilność |
|
Sztywne stawy |
Luźne stawy |
|
Ograniczony zakres ruchu |
Nadmierny zakres ruchu |
|
Więzadła krótkie, napięte |
Więzadła luźne, słabe |
|
Potrzeba rozciągania i mobilizacji |
Potrzeba wzmacniania i stabilizacji |
|
Trudności z wykonaniem pozycji |
Łatwość wejścia w pozycje (ale niestabilnie) |
|
Ból przy próbie ruchu |
Ból po ruchu (przeciążenie) |
Ciekawostka: Przeciętna osoba to mieszanka hipomobilności i hipermobilności. Ocena całego ciała ujawni te struktury, które wymagają leczenia z perspektywy hipermobilnej struktury, i które wymagają leczenia z perspektywy hipomobilnej struktury.
Możesz mieć sztywne biodra (hipomobilność) i jednocześnie przeprosty w kolanach (hipermobilność). Ciało kompensuje jeden problem drugim.
Fizjoterapia może skutecznie zarządzać hipomobilnością. Fizjoterapia dla hipomobilności koncentruje się na zwiększeniu zakresu ruchu dotkniętego stawu.
Specjaliści fizjoterapii tworzą spersonalizowane plany z ukierunkowanymi ćwiczeniami rozciągającymi i wzmacniającymi, aby stabilizować i chronić stawy. Używając terapii manualnej i mobilizacji stawów, próbują zmniejszyć zapalenie i ból, aby przywrócić funkcję stawów.
Co obejmuje:
Codziennie, powoli, łagodnie. 10-15 minut dziennie może zdziałać cuda po kilku tygodniach.
Ciepłe kąpiele, termofor, sauna – ciepło rozluźnia tkanki i ułatwia rozciąganie.
Paradoksalnie – im więcej się ruszasz (w bezpieczny sposób), tym lepiej dla stawów. Spacery, pływanie, joga, pilates – wszystko pomaga.
Leki przeciwbólowe takie jak paracetamol mogą pomóc złagodzić ból stawów. Jeśli staw często puchnie, można również stosować niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) takie jak ibuprofen.
Ale to tylko objawowe – nie leczy przyczyny, tylko zmniejsza ból.
Hipomobilność może być frustrująca, bolesna i ograniczająca. Ale nie jest to wyrok na całe życie.
Kluczowe fakty:
✅ Hipomobilność = ograniczony zakres ruchu w stawach
✅ Przyczyny: urazy, artretyzm, immobilizacja, brak ruchu, starzenie się
✅ Objawy: sztywność, ból, trudności w codziennych czynnościach
✅ Czy zostaje na zawsze? To zależy – często można odwrócić przez terapię
✅ Czy się pogarsza? Tak, jeśli nic z tym nie robisz – ale można to zatrzymać!
✅ Kontuzjogenność: Umiarkowana – głównie przez kompensacje i słabe mięśnie
✅ W jodze: rozgrzewka, stopniowość, podpórki, długie przytrzymania, łagodność
✅ Przeciwieństwo: hipermobilność (luźne, niestabilne stawy)
Najważniejsze:
Jeśli masz hipomobilność, nie rezygnuj z ruchu. Joga, fizjoterapia, rozciąganie – wszystko to może pomóc. Pracuj stopniowo, bądź cierpliwy, używaj podpórek.
Sztywność nie jest na zawsze. Jest tylko przeszkodą do pokonania – krok po kroku, oddech po oddechu. 💚🧘♀️
🩺 Na marginesie
To, czym się dzielę, to moje własne refleksje oraz wiedza z różnych źródeł — nie porada medyczna. Każde ciało jest inne, dlatego jeśli masz problemy zdrowotne, wątpliwości hormonalne czy doświadczasz bólu brzucha albo innych dolegliwości, zawsze najlepiej skonsultować się z lekarzem lub specjalistą. Słuchaj swojego ciała i traktuj te informacje jako inspirację, a nie diagnozę. 💚
Artykuły, które tworzę, są moim sposobem na pogłębianie wiedzy o jodze, pracy z ciałem, anatomii oraz mechanizmach stojących za tym, jak i dlaczego nasze ciało reaguje w określony sposób. Nie mam wykształcenia medycznego — te teksty to raczej moja osobista baza wiedzy i przestrzeń do świadomego rozwoju.